niedziela, 10 czerwca 2018

Życie codzienne

Baaardzo długo mnie nie było, ale jednak czasem fajnie jest popisać, wyrzucić wszystko z siebie. Bez znaczenia czy ktoś to czyta czy nie, to to będzie i nie zginie, a może kiedyś będzie czymś ważnym, tak czy siak stęskniłam się za pisaniem i mimo codzienności,która mnie czasem przytłacza, czasem jest ciężka, a czasem po prostu jest jej tyle,że nie masz czasu- to do pisania wracam.
Znalezione obrazy dla zapytania codziennosc
A więc WITAJ!
Życie codzienne...Brzmi jak bardzo ogólny temat i w zasadzie trochę tak jest bo aspektów, które tu można poruszyć jest wiele, ale ja postaram się poruszyć najważniejsze , a wy zawsze możecie o coś pytać. Jestem osobą, która dość szybko weszła w dorosłość, ale trzeba też czasem pomyśleć o sobie. Życie dorosłe nie może stać się pętlą, musisz czasem pomyśleć o sobie i mieć czas na siebie. Ja zaczęłam w pewnym momencie bardzo dużo pracować, miałam ostatnio nawet 14 dni pod rząd. Zmęczenie ogromne, ale fizyczne jeszcze nie na tyle mimo, że średnio spałam po 6h, ale to psychiczne...o wiele gorzej. Zero czasu na jakieś czynności wymagające większego zaangażowania i czasu.Maseczka na włosy? Maseczka na twarz? Kremowanie się balsamami? Zadbanie o paznokcie? Czasami bardzo mnie irytują osoby, które z góry oceniają. Zobaczą np, że ktoś ma niezadbane paznokcie i już, że co to jest , że ohyda itd...Ale nie oszukujmy się- niektórzy muszą pracować trochę ciężej, żeby coś osiągnąć. Mam 19 lat i pracuje myślę, że często więcej, niż przeciętny człowiek, więc czym mam czas pomyśleć o czymś takim? To nie znaczy, że nie chce- ale jedyne czego pragnę to łóżko. Ale...drogie panie, bo głównie do was to kieruje, czasem warto wziąć chodź jeden dzień wolny, jeden dzień by zadbać o siebie.Nie chodzi o komentarze innych, nie chodzi o samo zadbanie tak bardzo jak o to, by wreszcie odpocząć...By wreszcie poczuć się kobietą. Popatrzcie na swój związek, to bardzo się odbija. Chłopak/mąż pracuje i ty pracujesz, wracacie zmęczeni, nie macie czasu na żadną bliskość. To zabija związek, zabija płomień, powoli...i skutecznie. I czasem nam się wydaje, że to etap przejściowy, że minie...że na razie tak musi być. To stwierdzam fakt, że- jeśli nawet masz stracić trochę pieniążków, w zamian za dzień z ukochanym to zrób to! Samo się nic nie naprawi. Nie zostawiaj problemów na później. Pomyśl, że to taka bańka, która z każdym dniem rośnie, aż wybuchnie i może zniszczyć wszystko doszczętnie. I taka głupota...jeden dzień wolny...odstresowanie się...jeden dzień z ukochanym, może zmienić to co mogłoby się stać. Czasem jestem bardzo zmęczona, ale po pracy staram, się jeszcze znaleźć czas na siłownię, bo bez swoich zainteresowań, będziesz ciągle zestresowana i nie szczęśliwa. Czy jesteś singlem, czy dziewczyną, czy mężatka, czy tym bardziej kochająca matka- to każda z nas potrzebuje chwili dla siebie. A teraz do panów jeśli też to czytają- dbajcie o swoją kobietę, przytulajcie, całujcie. Nawet jeśli jest nie do zniesienia, nawet jeśli wkurza cię niesamowicie, jeśli nawet masz jej dość- przytul ją. Ona cię potrzebuje. Potrzebuje bliskości, poczucia bezpieczeństwa, bo to podstawa całej naszej codzienności. Podstawa nas. Więc daj jej odczuć,że jesteś wdzięczny za to co robi- i oczywiście też w drugą stronę. Tak więc dziś dość ogólnikowo, ale może w następnym poście powrócę do tematu, czekam też na wasze pytania, zawsze nadadzą jakiś nowy pomysł. Do pisania!

3 komentarze:

  1. To prawda, ciężko w życiu bywa niestety, najgorzej taka przepasc, że szybko trzeba w dorosłość wkroczyć.. niektórzy mają przyszłość zapewniona jeśli chodzi o pieniądze,drugim ledwo co starcza, mimo ciężkiemu wysiłkowi niestety..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o wchodzenie w dorosłość, to jest jeden taki problem, poza znalezieniem wolnego czasu na rzeczy, które się lubi lub na innych ludzi. Nieraz ludzi uderza to, że szkoła nie uczy ich tego, czego potrzebują. Niektórzy orientują się w wieku 19 lat a niektórzy nawet po studiach... I to wbrew pozorom bywa ciężkie. Czasem nawet bardzo.

    Dlatego życzę sukcesów i sporo weny!
    W wolnej chwili zapraszam do siebie:

    https://takorzeczegerard.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo, wpis nie tryska pozytywną energią, to miło się ciebie czyta. Motywacja pełna podziwu.
    Powodzenia.


    http://emocjonalnie-skrajna.blogspot.com/2018/06/troszke-pozytywow-dobry-dzien.html?m=1

    OdpowiedzUsuń