środa, 10 lutego 2016

Każdy ma swoją drugą połówkę // Samotność


Witajcie kochani! Dzisiaj miałam troszkę melancholii,smutku,nudy wszystko w jednym, ale wiecie co poprawia nastrój gdy jesteście w miłosnym dołku? Film : ,,Kobiety pragną bardziej".Naprawdę poprawia nastrój ^^ Tak jak oczywiście przyjaciele,którzy wysyłają na pocieszenie filmiki.Haha polecam zamiast jedzenia lodów ;D Chociaż lody też są fajne ^^ Ale może w zimę bardziej się nie mroźmy :P No to tak...skoro mam taki nastrój, to też i będę wam znów pisać o miłości i jej tematach pobocznych ;D  No to zaczynamy...ostatnio tak jak już wspominałam,mogłam liczyć na przyjaciół. Jeden z nich wysłał mi tez filmik, ale bardziej o Bogu.Miał dość dobitne przesłanie i właśnie o tym chciałam wam dziś powiedzieć. Często jesteśmy samotni,czujemy się często sami nawet wśród ludzi,bo każdy z nas ma taką dziurę,którą trudno zapełnić. Często zapychamy tą dziurę, jakimiś osobami,wyborami,przez które cierpimy bo wreszcie przeciskają się przez tą dziurę i ona dalej jest. Można powiedzieć,że są dwie płaszczyzny tego co mówię.Jedna związana z Bogiem,bo kiedy nie ma Boga zapychamy tą dziurę, próbujemy być na siłę szczęśliwymi,ale to krótkotrwałe.Tylko Bóg wypełni ta dziurę.A druga płaszczyzna to ,że każdy z nas ma przydzieloną jakby do siebie osobę,swoją drugą połówkę i często tą samotność zapychamy niewłaściwymi osobami też dlatego ,że pragniemy szczęścia.Dobra..bo zaczynam filozofować xD No więc tak...to jest trudny temat i sama się już gubię co napisać, ale...To nie jest tak,że Bóg chce żebyśmy byli sami,że kiedy jesteśmy sami to znaczy,że Bóg tak chce...nie.Dlatego stworzył Ewe, bo Adam byłby samotny.Każdy z nas ma przydzieloną drugą połówkę, czasem znajduje się bardzo późno,ale jednak. Często jest tak,że przez doświadczenia w dzieciństwie czy później w życiu boimy się miłości.Zamykamy się na nią.Jest tak,że kilka razy zostaliśmy zranieni i boimy się znów cierpieć, zaufać.Ale to nie tak mamy myśleć.Pomyśl tak....dzięki każdej tej osobie, wydarzeniom stajesz się tym kim jesteś, zdobywasz doświadczenie, poglądy....cały czas się uczysz,zdobywasz wspaniałe wspomnienia.Nie siedź i nie krzycz jak nienawidzisz tych osób...wybacz im.Musimy przejść przez ileś ,,miłostek" by wreszcie znaleźć tę prawdziwą miłość. Tak już jest.Dzięki temu uczymy się co lubimy w drugiej osobie, jacy mamy być, co robić w danej sytuacji.Całe życie to jedna wielka nauka.I kiedy przyjdzie ,,porażka" Nie myśl...to koniec.Nie chce żyć, mam dość.To cię do niczego nie zaprowadzi, a życie jest piękne...Wiadomo,że każdy chciał by mieć jedną osobę z która będzie długo...ale do tego trzeba też dorosnąć...po to są te doświadczenia, by potem po kilku latach nie obudzić się i nie powiedzieć komuś kto nas kocha,że my już tego nie czujemy...Po to uczymy się co to miłość i jak kochać.Na każdego przychodzi odpowiednia pora.Ludzie są różni.Jeden jest chudy, drugi rudy, trzeci gruby itd. Ale są pary, które szczerze nawet wyglądają śmiesznie,że myślimy...matko oni są ze sobą? Każdy zasługuje na miłość ! Każdy ! Bo to nadaje życiu sens.Ona(miłość) nie ma sensu...Raz się cierpi, raz jest się szczęśliwym.Taka już jest.Wstawię wam też tu filmik,który ruszył mnie też do tego tematu ,jest dość długi ale dużo daje do myślenia.

1 komentarz:

  1. Ciekawe spostrzeżenia, właśnie oglądam tę konferencje i jest bardzo interesująca :) dzięki za ten filmik :*
    pozdrawiam :)
    stylowana100latka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń