Ja znów napisałam wiersz.Ostatnio tyle weny.Chciałabym żebyście pisali mi swoje interpretacje w komentarzach , bardzo jestem ciekawa jak przyjmiecie ten wiersz.
Wśród ścian,
mała bezradna dziewczynka
i oplatająca ją cisza,
a zarazem zgiełk w jej głowie.
Patrząca na ciemność,
ale i światło.
Patrzyła na to,
co niewidzialne.
Myślała o lesie,
tych szumiących drzewach,
wtedy była spokojna.
Ściany zbliżały się z latami,
a ona stawała się coraz słabsza.
Jej serce stawało się kamieniem,
który rozbić zdoła ktoś,
kogo już nie ma.
Widziała w chmurach tańczące anioły,
zachwycając się nimi.
Już tylko to jej zostało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz