sobota, 30 stycznia 2016
Bo każdy jest piękny- samoakceptacja
Już wam pisałam o akceptacji siebie, pewności..ale dziś trafiłam na filmik ,który mnie poruszył dlatego wam go tu wstawiam.Mam podziw dla tej kobiety i uważam,że wiele osób powinno to obejrzeć.Więc go rozsyłajcie, bo myślę,że wielu osobą da on siłę i motywacje :) Każdy z nas ma prawo być inny i powinien być z tego dumny :)
Przemijanie -wiersz
Ja znów napisałam wiersz.Ostatnio tyle weny.Chciałabym żebyście pisali mi swoje interpretacje w komentarzach , bardzo jestem ciekawa jak przyjmiecie ten wiersz.
Wśród ścian,
mała bezradna dziewczynka
i oplatająca ją cisza,
a zarazem zgiełk w jej głowie.
Patrząca na ciemność,
ale i światło.
Patrzyła na to,
co niewidzialne.
Myślała o lesie,
tych szumiących drzewach,
wtedy była spokojna.
Ściany zbliżały się z latami,
a ona stawała się coraz słabsza.
Jej serce stawało się kamieniem,
który rozbić zdoła ktoś,
kogo już nie ma.
Widziała w chmurach tańczące anioły,
zachwycając się nimi.
Już tylko to jej zostało
czwartek, 21 stycznia 2016
Wolność- wiersze
Nr 1
Biegnę jak najdalej.
Chodź brak mi tchu to co z tego.
Galopuje ile sił.
Gdy upadne,
znów wstaje.
Nie poddam się,
wygram.
Nie będziesz mi mówić,
co mam robić!
Jestem wolna.
Z dala od wszystkich.
Dzikość ogarnia me serce.
I dalej gnam.
Ale już się nie męczę,
bo nie jestem sobą.
Zmienia mnie życie.
Nie ratujcie mnie gdy zginę,
nie chce litości.
Dam radę sama.
Kochać nie kochać...
o to jest pytanie.
nr 2
Blądze,
widzę drzewa.
Cisza wokół mnie
i strach.
Sprzymierzam się z wrogiem.
Oddycham czarnym powietrzem.
Biegnę po wulkanicznych ścieżkach.
I krzyczę na głos :
Jestem wolna.
nr 3
Patrzę i nic nie widzę.
Wypełnia mnie pustka.
W jej ścianach,
rozlega się krzyk.
Słyszę echo swego bólu.
Kolce oplatają me serce.
Z oczu płynie krew.
Wreszcie w duszy słyszę szept.
To prawda,
bez miłości nie da się żyć.
Nie zależy mi już.
Wszystko czarne,
bezpostaciowe.
Złe myśli oplatają mą glowę.
Masz kogoś komu oddajesz siebie,
a on wbija ci nóż.
Masz dalej nadzieję,
a jakże głupią.
Nic nie ma sensu.
Albo jesteś,albo Cię nie ma.
Nie potrafię już wydobyć głosu,
lecz nie znaczy, że nie cierpię.
Mogę się uśmiechać,
a tobie nie wolno myśleć,
że jestem szczęśliwa.
To złudne.
wtorek, 19 stycznia 2016
Wśród szarych ścian - wiersz

Blądze jak ptak,
wzbijając się do gwiazd.
Patrzę na chmury,
a tam tylko szarość.
Nurtuje mnie jedno
,, czym jest życie? "
Obok mnie
anielski głos się rozlega.
Miliony kolorów
pojawia się w koło.
Patrzę i nic nie widzę.
Czy to sen, jakaś zjawa?
Nagle czerwienią spływa ściana,
to nie początek,
lecz koniec jest.
W bezdechu słyszę te bezradność,
ten krzyk.
Mówię sobie szybciej szybciej ,
lecz brak mi sił.
Me policzki zamieniły się w morze,
me stopy w kamień
a ramiona w gumę.
Glos mój ledwo słychać
w śród szumu i zawiści.
Nie ma już nic.
A ja na to patrzę.
poniedziałek, 18 stycznia 2016
Warto mieć swoje pasje

Tu macie jeszcze filmik : https://www.facebook.com/391794100884245/videos/1004685452928437/
A tutaj obiecane fotki :






poniedziałek, 11 stycznia 2016
Co drugiemu człowiekowi daje to,że my jesteśmy dla niego mili?

Lubię Cię ponieważ...(było na górze karteczki, a w dłoń wpisywało się za co)
- Jesteś mega pozytywną osobą
- Za wspólne pasję,poczucie humoru,za wszystkie rozmowy
- W sumie to nie wiem za co,nie rozmawiamy (tak..bardzo pozytywne..haha)
- Masz ładny głos,talent do śpiewu :)
- Jesteś bardzo pozytywną osobą z mnóstwem energii.Zjednujesz sobie ludzi.Jesteś otwarta,miła i koleżeńska :)
- Jesteś mega pozytywną i radosną osobą
- Za to,że jesteś sobą
- Nie ma słów by cię opisać,ty wariacie ty XD Rozwalasz system swoim humorem i pozytywnym nastawieniem do życia.
- Jesteś wesoła i zawsze się śmiejesz
- Jesteś miła i pomocna
- Jesteś romantyczką i zawsze mogę się ciebie spytać o rady
- jesteś miła
Zaskoczyło mnie bardzo,że tyle osób uważa,że jestem zwariowana.Znaczy nie twierdzę,że tak nie jest. Ale ostatnimi czasy nawet myślałam,że straciłam tą pozytywną energie i tylko smęcę, a tu nie..To takie miłe, te wszystkie słowa...Dają tyle otuchy,motywacji.Chciałam dzisiaj nawiązać do tego,że czasem wystarczy powiedzieć komuś ,,ładnie dziś wyglądasz" i od razu poprawić czyjś dzień. Wystarczy się nawet uśmiechnąć.Często się zastanawiamy: Co mogę zrobić dla innych? Jak zrobić coś dobrego? No właśnie to.Wystarczy się uśmiechnąć, pomóc komuś kiedy ktoś tego potrzebuje, nawet czasem nic nie mówić i tylko przytulić, powiedzieć coś miłego.Często widzimy osoby,które się załamują nie widzą sensu życia.To prawda,że są osoby,że powiesz im coś miłego a one : Ta..jasne...Ale może mówisz coś co słyszą ciągle i przestały w to wierzyć ? Może zacznij od innej strony ? Może zamiast mówić : Jaka jesteś ładna...powiedz: Wiesz..jesteś bardzo miłą i sympatyczną osobą, bardzo lubię z Tobą rozmawiać. To da tej osobie spojrzeć na siebie inaczej. Fakt,że trzeba chwilkę pogłówkować co powiedzieć, ale chyba warto by poprawić komuś dzień :) Czasem mamy wrogów i tylko mamy w myśli: Fuu..ale się ubrała.Ale pomyśl chwilę, dlaczego nienawidzisz tej osoby ? Dlaczego traktujesz jak wroga ? Ludzie popełniają błędy i ty też je popełniasz...Może nawet nie znasz tej osoby ? Może warto się chociaż uśmiechnąć?Może ta osoba nie ma łatwego życia a ty tylko swoją niechęcią pogarszasz życie tej osoby?Może warto wybaczyć i iść dalej ?Nawet jeżeli będziesz miła a ta osoba cię oleje..idź dalej.Będziesz mieć satysfakcje,że chociaż się starałeś/aś.Czasem wydaje mi się,że z wiekiem straciłam tą pozytywną energie, te zwariowanie.Ale wiecie...nie.Dzisiejszy dzień mi to udowodnił.To,że dorastamy, to dowiadujemy się wciąż czegoś,zdobywamy doświadczenia...ale w nas zawsze będzie te dziecko którymś kiedyś byliśmy.Zawsze będzie w nas ta bezsensowna i dziecięca radość :) Ważne jest by mieć przy sobie właściwe osoby.Może wiele z was nie wie...ale wiecie czemu jestem otwarta ? Czemu teraz do was pisze ? Bo kiedy się otwieramy...inni ludzie otwierają się na nas.Poznałam wielu zamkniętych w sobie ludzie i dlaczego ? Bo ja jestem otwarta, dlatego oni otwierają się przede mną.Nie boję się mówić o sobie, swoich przeżyciach, czy problemach. To wszystko jest ludzkie, a jak komuś pomogę to jeszcze lepiej. Warto być szczerym i nie zapamiętywać złych rzeczy, Warto być pozytywnym wariatem.I mimo,że ludzie się dziwią co robisz, to tańcz na ulicy, kucaj ze śmiechu i śpiewaj :) Fakt,że otwarci ludzie są bardziej podatni na zranienia.Ale to tylko umacnia i uczy.Nie każdy sobie z tym radzi, więc najlepszą metodą jest być WARIATEM i nie przejmować się.
Ps.W relacji z drugim człowiekiem ważna jest szczerość,bez niej się nic nie zbuduje.
niedziela, 3 stycznia 2016
Nuta natchnienia

Wykrzycz mi do ucha,
to wszystko co chcesz mi powiedzieć.
Ale gdy mówisz o uczuciach,
mów szeptem.
Chce wzbić się jak ptak,
uwolnić od codzienności.
Nie ronić łez,
za czymś czego nie mam.
Nie szukać nieistniejącego.
Nie palić ognia,
drugi raz, na tym samym drewnie.
Nie chce czuć narastającego bólu,
którym będę się dławić.
Chce latać.
Być wolną.
Ale wciąż mnie coś więzi.
Jestem przykuta żelaznym łańcuchem,
od którego nie ma ucieczki.
Nagle pojawiasz się Ty,
znalazłeś klucz do mego serca.
Jesteśmy wolni razem.
Możemy galopować przez piaszczyste plaże,
czy wzbijać się ponad niebo.
Możemy biegać jak szaleni,
przez wzgórza i łąki.
Wreszcie czuć się szczęśliwymi.
sobota, 2 stycznia 2016
Miłość na odległość


A czy to ma sens? Czy ja dam radę? Ale ej...zastanów się co czujesz i jeżeli kochasz tę osobę i wiążesz z nią przyszłość to co ci zrobi ten rok czy dwa na odległość? Kiedyś wreszcie będziecie razem. Czy nie warto się przemęczyć, by potem mieć nagrodę? By potem tulić tą osobę co dzień? Najpierw przecież się poznajecie, poznajecie swoje zachowania, co lubicie...Czasem ludzie bardzo się śpieszą, tak jakby chcieli zrobić jak najwięcej z tą osobę, a potem co? Nuda...bo nie ma już co odkrywać i porzucenie? Jeżeli się śpieszysz, to na pewno chcesz budować swoją przyszłość z tą osobą? Może to tylko coś nowego i chcesz się pobawić, a potem Pa? Nie rób tak. Miłość to też nie tylko namiętność, nie zapominajcie o czułości. Wiem, że kiedy widzisz kiedy ta osoba odchodzi do domu/na pociąg czy cokolwiek to łamię się serce...że boli tak bardzo...ale czasem warto to przeżyć by potem cieszyć się uśmiechem każdego dnia, ciepłem drugiej osoby, może śniadankiem zrobionym z miłości? Nie możemy żyć strachem, czasem mamy swą ukochaną osobę przy sobie, ale wiecie...tęsknota w związku też jest ważna...by czasem docenić tą osobę. Czasem jesteśmy smutni, chcemy wyrzucić ten komputer/ telefon , bo mamy już tego dość. Ale warto tak się poddawać? Warto tracić kogoś kogo kochamy, przez odległość? Trzeba walczyć ze swoimi słabościami, walczyć i być silnym. Być optymistą i myśleć: Będzie dobrze! Kiedyś koleżanka mi opowiadała, że jej dziadkowie kiedy się poznali ,mieszkali bardzo daleko od siebie ,więc pisali przez kilka lat do siebie listy...To jeszcze gorsze...nie możesz napisać tak O co myślisz, nie chcesz zmarnować ani jednej kartki...I za nim dojdzie...A pisali tak długo...i są małżeństwem. Dobrym małżeństwem. Tak jak..by mieć dobrą pracę, trzeba się uczyć prawda? To nie jest wcale fajne, ale cieszymy się gdy przyjdzie dobra ocena. A potem mamy super wymarzoną pracę. I co warto tyle czasu się uczyć ? Tak samo z tą miłością. Dla niektórych to wielkie zobowiązanie, ale warte poświęcenia.
Ps. ,,Sztuką jest kochać nie za wszystko ,lecz pomimo wszystkiego"
piątek, 1 stycznia 2016
Nowy rok, nowe nadzieje

Subskrybuj:
Posty (Atom)