
Tak, kolejny dzień szkoły, na szczęście piątek. A jak doszło do tego, że o tej godzinie do was pisze? A już mówię. Jak co rano wstałam o 5:30, że na 7:45 lekcje...dokładniej włoski. Wstałam, poszukałam ciuchów, w które zamierzam się ubrać, a potem łazienka. Wróciłam do swojego pokoju...makijaż...wszystko pięknie ładnie. I ta dam....wreszcie myśl- przecież nie mam dziś włoskiego, bo moja grupa chodzi we wtorki...tak Aga...wstałaś 1.5 h wcześniej niż powinnaś...Brawo. A potem narzekam, że niewyspana. No i właśnie znajdujemy się w punkcie, w którym zjadłam śniadanie , a teraz pije kawę i opowiadam tę właśnie historię. Ale jestem z siebie dumna, znaczy nie z tego co przed chwilą opowiadałam;D A z tego, że mam dużo już prac domowych, a ja je ładnie odrabiam haha co się ze mną stało? Tak to było tv...net...i coś tam robiłam, ale wiecie...A teraz? Wszystko ładnie i w ogóle...oby tak zostało. Ale w sumie 2 klasa LO to już nie przelewki, uczyć się trzeba. Ja do tego mam rozszerzenie z polskiego, historii i historii sztuki, fajnie co? Nawet staram się dalej znajdywać czas na ćwiczenia, no teraz nie ma go tak dużo, ale jakakolwiek aktywność fizyczna jest dobra. Ah , no i bym zapomniała, oczywiście wierze na historii...Nie powiem, był na tyle ciekawy temat, że dużo nie napisałam i słuchałam nauczyciela, ale zawsze coś jest , a więc oto one:
1.
Pewnego dnia cię znajdę
Może wreszcie zagości uśmiech
Może zobaczy me serce chodź trochę...
Miłości,wierności, szaleństwa
Może otworze się na świat
Może kiedyś otuli mnie ciepło
Może na ustach poczuje miód
Może wreszcie znajdę nadzieje,
że człowiek też może być
szczęśliwy...
2.
Chodź trochę pragnienia
Chodź trochę cierpienia
Ciupke nienawiści
a także zawiści
Troszkę miłości
troszkę czułości
To wszystko to znaczy...
uczucie samotności.
Wiersze jak zawsze cudowne ;D
OdpowiedzUsuńHistoria sztuki? Wow, zazdroszczę :D
Pozdrawiam, kochana :*
blogtylkodlamnie.blogspot.com