niedziela, 11 września 2016

Dlaczego się kryjemy przed światem?

Dzisiaj dość można powiedzieć poważny temat. Czyli makijaż...jakieś ciuchy które nas zmieniają...
No więc tak, bardzo dziwią mnie dziewczyny, które z czerwonej cery, tysiąca wyprysków, robią nagle mega laskę, Bo kurcze, jeżeli dziewczyno ci to przeszkadza...idź do dermatologa, lecz to, jedz zdrowo, a nie pokazuj kogoś kim nie jesteś. Dobra rozumiem...lekki i w miarę naturalny makijaż, ok...Ale nie, że zmieniasz dosłownie całą twarz. Tutaj zamieściłam wam zdjęcie, byście zobaczyli różnice. Praktycznie wszyscy teraz się malują, bo przecież telewizja...szkoła...każdy ma jakiś powód, a gdzie ta naturalność? Znajdziesz chłopaka...on powie mm fajna laska, będziesz bez makijażu i co? On poczuje się oszukany wręcz. Dobra...wygląd to nie wszystko, ale dla mnie to kłamstwo...pokazanie się kimś kim się nie jest. Tak jak widziałam filmik jakieś dziewczyny, co zakłada wyszczuplające rajstopy i nagle mega zgrabna ...i co? Pójdziecie na basen i też założysz rajstopy? Czy nie lepiej zadbać o sobie i poćwiczyć? Teraz media nam pokazują jak oszukać innych, jak nie być sobą i jak być idealnym...Ale jaki to ma sens? Wiecie..ja zawsze lekko się malowałam, ale kiedy mogę to od razu to zmywam i nie mam problemu chodzić bez, byłam na wyjeździe z chłopakiem na 1.5 tyg nad jezioro, chodziłam w zasadzie codziennie bez makijażu...i wyglądałam nie wiele gorzej niż w makijażu...nawet mówił, że jestem śliczna, ale nie zrozumiem dziewczyn, które starają się na siłę być pięknymi i idealnymi. Kurcze każdy ma prawo być inny, każdy ma prawo być grubszy, chudszy czy mieć wypryski...Ja kiedyś sobie myślałam...jeju chyba jestem brzydka...Ale nie ! Niewolno tak myśleć, widziałam dziewczyny, które są co prawda inne, ale gorzej wyglądały niż ja i miały serio fajnych chłopaków. Nie powinnyśmy porównywać się z innymi, ale serio tak jest. Jeżeli wstydzisz się wyjść..to nie lepiej nałożyć troszkę kremu BB, który jeszcze uleczy ci tą cerę, niż zapychać twarz podkładami? Cera właśnie najbardziej się leczy kiedy nic nie ma....kiedy może oddychać...potrzeba na to czasu...ale działa. Wiem z doświadczenia, miałam taki czas, że miałam straszny stan skóry ,między innymi przez makijaż, bo używałam podkładów, można czasem ok...ale teraz używam kremu BB i na serio mam świetny stan skóry, a tak naprawdę wiele nie robię. Ja rozumiem, że można mieć mało pewności siebie i w ogóle, ale jeżeli TY będziesz dobrze się czuła w swoim ciele, to najważniejsze...i inni przestaną zwracać uwagę na twoje jakieś niedoskonałości. Moja przyjaciółka miała mieć randkę i nagle mówi, że ona na czole ma pryszcza i tak nie wyjdzie i wiecie co? Dopóki mi nie powiedziała, że ma tego pryszcza nawet go nie widziałam...Skupiamy się za bardzo na sobie i swoich niedoskonałościach. No bo proszę was, kto będzie was obczajał w 100% i szukał wad?

1 komentarz:

  1. Co człowiek, to opinia o makijażu.
    Też jestem zdania, że osoba z problemami z cerą powinna udać się do dermatologa, ale z drugiej strony, z dnia na dzień wypryski nie znikną i czy przez nie powinniśmy się źle czuć w swoim ciele? Otóż nie. Myślę, że z umiarem powinniśmy się malować.
    A o tym ,, co pomyślą inni '', kiedy ściągniemy z siebie maskę... zależy od drugiego człowieka.

    OdpowiedzUsuń