
A witam, hej i czołem ;D Dzisiaj mam dość dobry dzień, więc zabójstwem byłoby nie wejść na bloga i nie podzielić się tym optymizmem.Zacznę od tego ,że odzyskałam lapka <3 Znaczy cały czas go miałam, ale nie miałam modemu do neta, więc laptop był mi zbędny, ale mam modem i się mega cieszę <3 A co się ostatnio działo ? Pewnie dużo, ostatnio mam chyba bardziej optymistyczne dni, chodź zależy.. ;D W ogóle dzisiaj znów ukaże wam moją twórczość...którą pisałam na...hm....oo biologii ;D Wiem,że ostatnio nie pisze postów takich jak wcześniej, czyli poważniejszych,że tak powiem. Ale mam teraz takie zamieszanie, z niczym się nie wyrabiam. To nie tak,że nie mam czasu, bo pewnie bym znalazła, ale czyste lenistwo...jakieś braki chęci.Wiecie trudno się pozbierać, jak po trochu wali wam się życie. Ale płacz nic nie da :) Jutro wybieram się na basen,kocham pływać więc się cieszę :3 No dobrze to przejdźmy do wiersza, ten nie ma tytułu jak na razie, ale wiecie..taki no...na spontanie :P Obiecuje,że wreszcie się ogarnę i coś będzie bardziej ambitnego :) W ogóle zamierzam obejrzeć film ,, love,rosie" więc oczywiście będzie mała recenzja :) Polowałam na ten film w necie, ale nie mogłam znaleźć :< Ale dostałam od taty ;3
Czasem chce spojrzeć w okno,
czuć szczęście.
Czasem chce patrzeć Ci w oczy,
czuć miłość.
Czasem chce płakać,
czuć światełko nadziei.
Chce w beznadziei życia,
czuć się kochana,
doceniana.
Jak taka mała księżniczka,
której nikt nie skrzywdzi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz