Sama nie wiem od czego zacząć. Uczę się w szkole j. włoskiego i stworzyliśmy grupkę 7 osobową i śpiewaliśmy, dwóch chłopaków grało na gitarach...Wczoraj mieliśmy konkurs : Jose Song. To był mój pierwszy konkurs, z jurorami i w ogóle :) Trochę się niestety zestresowaliśmy i były małe wpadki...no ale ważne,że była dobra zabawa, integracja i coś nowego :) Bardzo się ciesze,że brałam udział. Co prawda trochę długo bo byliśmy tam od 16 do 21, ale był mój chłopak i mnie wspierał więc dało radę wyczekać na te wyniki. Nie jestem zła,że przegraliśmy, bo wygrani byli niesamowici, jak prawdziwe gwiazdy, a my szczerze mówiąc mieliśmy mało czasu na przygotowania więc były niedociągnięcia. Zdziwiło mnie nawet ,że było tam tyle ważnych osób. Były znane osoby, jakiś chłopak z X factor , nawet był ambasador Francji, Kuby i królestwa Hiszpanii , a także przedstawicielka Rosji :) Więc samo to było już przeżyciem :) Wiem,że miałam wam napisać ambitniejszy post, ale jak widzicie ostatnio jestem nieco zabiegana, ale pisząc ten post chce was zachęcić do takich doświadczeń, ludzie też byli mili, życzyliśmy sobie powodzenia i w ogóle :) Naprawdę super. Dam wam link do piosenki, którą śpiewaliśmy. Chciałam dać zdj. bo je robili ale nigdzie chyba jeszcze ich nie wstawili więc cóż...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz